Rodzina, która „porzuciła wszystko” i próbuje połączyć Ushuaię z Alaską w swoim kamperze, odcisnęła swoje piętno na Mendozie.

Przez dziesięć z ostatnich dwunastu lat Micaela Gutiérrez Coll (35) i Martín Arceo (40) żyli – praktycznie – tym samym dniem, każdego dnia . Budzili się w rodzinnej Bahía Blanca z dziećmi Oliverem i Áfricą , pracowali w swojej fabryce alfajores i słodkich ciastek (Martín jest kucharzem), wykonywali swoje codzienne obowiązki i tak dzień dobiegał końca. Następnego ranka było mniej więcej tak samo. Rodzaj realistycznej wersji „Dnia Świstaka” .
Kamper rodzinny w Mendozie 12.jpg

„Nie byliśmy zbyt związani z tym, co robiliśmy, a poza tym podróżowanie zawsze było naszym marzeniem . Rozważaliśmy ten pomysł od jakiegoś czasu, w zeszłym roku kupiliśmy kampera – który ostatecznie stał się środkiem do realizacji tej podróży – i we czwórkę opuściliśmy Bahía Blanca 18 października ubiegłego roku ” – mówią Mica i Martín , którzy spędzili ostatnie 15 dni, zwiedzając Mendozę swoim niezwykłym pojazdem z Oliverem (10) i Áfricą (4) .
„Wyznaczamy trasę na bieżąco , kierując się rekomendacjami , pogodą i naszym samopoczuciem. Po dotarciu do celu decydujemy, jak kontynuować podróż i jak dotąd wiemy, że pojedziemy przez Brazylię i nic więcej. Mamy jasność co do tego, że opuścimy Bahía Blanca, dotrzemy do Ushuai , a naszym celem będzie Alaska . Reszta to po prostu cieszenie się podróżą ” – mówią, zawsze szczęśliwi i w dobrym humorze.
Na pierwszy rzut oka podróżni z Bahía Blanca nie mogą pozostać niezauważeni na swojej trasie. Imponujący Mercedes-Benz 608 z 1989 roku, z odsłoniętą drewnianą kabiną dobudowaną do tyłu , przyciąga uwagę nawet najbardziej nieuważnych.
„Najbardziej uderzające jest to, że ten pojazd został pierwotnie zaprojektowany jako samochód dostawczy , a nie kamper. Ale zaadaptowali mały domek z tyłu i to naprawdę działa” – mówi Martín w wywiadzie dla Los Andes, podczas gdy zachwycają się cudami Uspallata w wysokich górach Mendozy.
Kamper rodzinny 16.jpg

Przygoda zaprowadzi ich teraz do San Juan trasą La Pampa del Leoncito i Barreal , tak więc podróżnicy pożegnają się z długim pobytem w Mendozie, podczas którego mogli podziwiać Las Leñas, El Sosneado, miasto San Rafael, kanion Atuel, dolinę Uco, miasto Mendoza, Villavicencio i Uspallata .
„Zasypał nas śnieg w Mendozie ! Zatrzymaliśmy się u znajomego i w niedzielę , kiedy spadł śnieg, przeszliśmy cały park San Marín i dotarliśmy do El Challao ” – opisuje Mica.
Oprócz rozmiarów pojazdu i efektownej drewnianej konstrukcji , wyróżnia się gigantyczny baner z nazwą przedsięwzięcia ( „Niezłomny Duch” ), argentyńska flaga , napis „Z Ushuai na Alaskę” oraz konta w mediach społecznościowych, które zdobią boki kampera , który stał się jego światem . A raczej podziemnym światem, dzięki któremu może podróżować po świecie.
Kamper rodzinny w Mendozie 14.jpg

W październiku 2024 roku rodzina udała się na południe drogą nr 3 , łączącą Bahía Blanca z Ziemią Ognistą . Jednak w połowie podróży niespodziewana zmiana planów skierowała ich do Trevelin (Chubut) , z celem – niemal koniecznym – odwiedzenia imponujących pól tulipanów .
„Wykorzystaliśmy fakt, że były to ostatnie dni kwitnienia i mogliśmy się nimi cieszyć” – opisuje Micaela.
Stamtąd kontynuowali podróż na południe drogą nr 40 , mijając Santa Cruz , aż w końcu dotarli do Ushuaia . Z najdalej na południe położonego miasta na świecie skierowali się na północ . Przejechali przez Carretera Austral (Chile) , odwiedzili wyspę Chiloé i w Valdivii wrócili do Argentyny przez północną część Neuquén .
„Na noclegi lubimy zatrzymywać się w bardziej ustronnych miejscach, bliżej natury . Ale jeśli jesteśmy w większych miastach, gdzie znalezienie noclegu może być skomplikowane, najlepszą opcją zawsze jest stacja benzynowa ” – mówią poszukiwacze przygód , którzy mają znajomych w innych miastach – których odwiedzają przy okazji – choć po drodze poznają też nowych .
Kamper rodzinny w Mendozie 13.jpg

Gdziekolwiek się pojawią, czy to w dużym mieście, czy w skromnej wiosce, spotkają dziesiątki osób , które zapraszają ich na posiłek, toast, na chwilę wytchnienia w zamian za opowieści, anegdoty i śmiech .
A wśród tysięcy anegdot jedną z tych, których nigdy nie zapomną, jest ta o pamiętnej próbie kąpieli w kamperze w regionie Valdivia (Chile) .
„W jednym z węży butli z gazem nastąpił wyciek gazu , którego nie zauważyliśmy. A kiedy poszliśmy włączyć podgrzewacz wody , żeby wziąć prysznic , cała tylna część domu eksplodowała . Na szczęście mieliśmy pod ręką gaśnicę i udało nam się szybko opanować sytuację” – wspomina Martín.
Nawet w obliczu tego zagrożenia, solidarność ludzi była niezbędna. Dzięki temu, co każdy z nich miał, udało im się zebrać materiały do naprawy części domu, która eksplodowała.
„Poza tym było tam mnóstwo ludzi , więc dzieciaki zaczęły się bawić z siedmiorgiem innych dzieci , które tam były. „Naprawdę wiele miłych rzeczy się u nas dzieje” – opisują.
Kamper rodzinny w Mendozie 10.jpg

Kilka dni temu w Uspallata – ostatnim miejscu w Mendozie, gdzie rodzina założyła swoją bazę – dziewczyna podbiegła do nich, gdy przejeżdżali kamperem . Kiedy Mica, Martín, Oliver i África się zatrzymali, gospodyni dała im lokalną pamiątkę z napisem: „Podążajcie za swoimi marzeniami”.
Oszczędności, tworzenie treści i merchandising: sposób na sfinansowanie podróżyRodzinie z Bahía Blanca udało się sfinansować pierwszą część podróży dzięki oszczędnościom . Jednak zaraz po wyjeździe zaczęli również tworzyć treści do mediów społecznościowych i internetu , które stopniowo udaje im się monetyzować .
Mają już prawie 3800 subskrybentów na swoim kanale w serwisie YouTube , a na Instagramie prawie 30 000. Prowadzą również bloga podróżniczego (z rekomendacjami i historiami), a na swojej stronie internetowej oferują swoim obserwatorom oferty i korzyści związane z zakwaterowaniem i innymi produktami .
Kamper rodzinny w Mendozie 15.jpg

„Będziemy również oferować produkty do sprzedaży po drodze ( koszulki, maty, notesy ), a naszym głównym planem, jeśli wszystko pójdzie dobrze, jest uruchomienie pod koniec miesiąca naszego planera online z naszymi własnymi projektami odzwierciedlającymi nasze doświadczenia, aby ludzie mogli je zamawiać” – podsumowują.
Jak podążać śladami „Niezłomnego Ducha”Na YouTube : @EspirituIndomableporelmundo
Na Instagramie: @espirituindomableporelmundo
Strona internetowa: https://www.espirituindomableporelmundo.com/
losandes